Edycja 41-2015R.

      Możliwość komentowania Edycja 41-2015R. została wyłączona
Nagroda Przewodniczącego Katolickiego Stowarzyszenia ,,Civitas Christiana”    

ADAM ADAMKIEWICZ

Bajka o strachu

 

oddaje ci Maryjo Matko Boska

mój strach weź go sobie

jak nasienie ducha a być może

zakiełkuje w nowego Boga

 

Boga który usiądzie w kącie sali

I pomodli się do mnie

-wierz w medycynę

lęk zostaw w pustych kroplówkach

zajmij się tym co masz czyli życiem

 

od reszty jestem ja

Nagroda Dyrektora Instytutu Wydawniczego ,,PAX” w kategorii debiut

PATRYCJA JAROSZ

Bogiem jest Słowo

 

Jeśli Bóg człowieka stworzył

to po to, by człowiek stworzył Boga.

 

Na boski wzór, powstał stwór

co na ludzki Stwórcę utworzył

 

A skoro Słowo Ciałem stało się

to ciało słowem stać się może

 

Gdy słowo słowem się zabija, lub gdy się je skreśla

miażdży także ciało się, co istotę określa

 

Kto niszczy życia ciało

ten niszczy również boga

 

Słowem – można zniszczyć cały świat

– od słowa do słowa

I miejsce

ZOFIA MARDUŁA

Xxx

 

trochę zalotna, trochę zawstydzona, dobry boże

miłości, mam dwadzieścia dziewięć lat i nigdy

nigdy nie byłam tak młoda

 

jakby te cięcia do kości, to szkło wbite w serce

były tylko pękaniem lodu na jeziorze

przed pierwszą wiosną

 

i jakbym się stała

-ja, wojowniczka, racjonalny kamień

 

małym ptakiem

który przysiadł na otwartej dłoni

w świecie, gdzie nigdy wcześniej nie zabito ptaka

a ty jesteś dłonią

ciepłą, która się nie zaciśnie w pięść

III nagroda

ANNA KOBYLIŃSKA

Na żaglowcu Caspara Davida Friedricha

 

po nici wiatru

roztrącanie wody ciemnej ślepotą nocy

nadzieja położona na westchnieniu morza

 

żagiel rzeźbiony w chmurze

odpływa w przyszłość

obejmuje marzenie o świcie

 

już będzie tylko jaśniej i złociej

kształty miasta coraz bardziej uchwytne

brzmienie imion pereł wyjętych z fal

 

pod kopułą promieni słońca

to Ty, Boże

niesiesz nas bezpiecznie do brzegu

III nagroda

LAURA CHUCHLA

Wiązania

 

Nie mogę utożsamiać się z wierszem

zbyt wiele w nim

mojego zagubienia

niedopalonych modlitw o trwanie

 

Wiersz powinien ratować

siłą rąk wyciągać

z najgłębszej refleksji

Nie mogę stać się topielcem

 

własnych słów

pogrzebaną kilogramem ziem

głoskowych obietnic i

interpunkcyjnych znaków

 

Nie mogę utożsamiać się z wierszem

więc

bądźmy wciąż obcy podając

sobie ręce

 

III nagroda

KACPER PŁUSA

dom pracy twórczej

 

wiersz wciąga jak melanż, znam to z policyjnych kronik, chłopak zabił za długopis i kawałek

papieru. Na pewno wiesz o co mi chodzi, o te dni, gdy wychodzisz do sklepu spożywczego

 

a wracasz nad ranem z rozwianym włosem, w niekompletnej odzieży, o to uczucie następnego

dnia po przebudzeniu, kiedy przyrzekasz sobie: następnym razem nie napiszę ani kropki.